Dlaczego lubię grafiki Wayne’a Reynolds’a? Bo piekielnie dobrze rysuje.
To jeden z nielicznych rysowników, o którym mogę powiedzieć, że ma bardzo równy poziom wszystkich prac.
By krzemien19 at 2009-02-11
Jego rysunki są najczęściej łączone z edycją 3.5, choć załapał się także do 4.0. Jego prace są bardzo nietypowe. Postacie, które rysuje to prawdziwi herosi, mężczyźni mają wielkie łapska, tony pancerzy a kobiety talie os i idealnie równie twarze.
By krzemien19 at 2009-02-11
Tym co rzuca się w oczy w pracach Reynolds’a jest bogactwo detali. Każda śrubka krasnoludzkiej zbroi jest pokryta runami. Wszystkie bronie mają misterne zdobienia i fantastyczne kształty.
By krzemien19 at 2009-02-11
Fakt, jego prace mają wady. Są megaheroiczne aż do bólu, zawsze przedstawiają jakąś walkę, ale kto by się go o to czepiał. Taka gra.
By krzemien19 at 2009-02-11
Trochę wstyd się przyznać ale to on kształtuje moje postrzeganie D&D.
By krzemien19 at 2009-02-11
Co tu dużo mówić, uwielbiam gościa ;-)
By krzemien19 at 2009-02-11
Hah, akurat dziś z Behirem sobie dyskutowaliśmy o tym jak jego pracę są ekstra a które bardziej.
OdpowiedzUsuńWyczucie czasu masz dobre. ;)
Opinie są podzielone, jedni go kochają inni nienawidzą. Ja należe do tych pierwszych ;)
OdpowiedzUsuńKolce, kolce, kolce. ;)
OdpowiedzUsuńWayne to mój ulubiony rysownik. Miałem kiedyś nawet taką fazę, żeby napisać system (prawdopodobnie Heartbreaker z mechaniką wzorowaną na nowych dedekach) do którego inspiracją byłyby wyłącznie ilustracje tego grafika. Jakoś nigdy nie zabrałem się za tą pracę, bo musiałbym przekopywać się przez stosy moich podręczników (jego dzieła widziałem też w tych do Warhammera) i kart. A potem szukać w internecie (zwłaszcza na stronie wizardów).
OdpowiedzUsuńAle ogólnie powiem jedno: Wayne rysuje rzeczy naprawdę epickie.
Kiedyś bardzo lubiłem Lockwooda, w zasadzie nadl go bardzo lubie. ale Reynolds miażdży. Jego grafiki mają w sobie coś takiego, że mogę na nie patrze godzinami co chwila odnajdując coś nowego.
OdpowiedzUsuń