niedziela, 6 maja 2012

D&D Next - moje 9 życzeń

Enc napisał dzisiaj o swojej liście życzeń w stosunku do D&D Next. Ja również taką listę stworzyłem z zamysłem opublikowania jej kiedyś i chyba nadeszła odpowiednia ku temu chwila. Najbardziej interesują mnie konkretne rozwiązania mechaniczne i elementy, które powiedzą mi gdy zobaczę D&D Next „tak, to jest D&D, w które chce grać”.

Bez przynudzania, moja lista życzeń:

- Powrót ikonicznych dla mnie klas z D&D: Eldritch Knight, Arcane Archer, Arcane Trickster, Loremaster, Assassin, Duelist, Blackguard, Shadowdancer, Dwarven Defender, Dragon Disciple.

- Bazowe rasy zawarte w podręczniku gracza: Human, Elf, Dwarf, Halfling, Gnome, Half-elf, Half-orc, Tiefling, Aasimar.

- Powrót vanciańskiej magii ale ze zmianą w kierunku czar raz na spotkanie a nie raz na dzień.

- Silna magia ale bez możliwości anihilowania wroga jednym zaklęciem.

- Rytuały w takiej formie jak w czwartej edycji.

- Możliwość prowadzenia na core bookach różnych światów nie tylko typowego „miecze i magia”. Chciałbym by były tam zasady dla renesansowej broni palnej i prowadzenia światów low magic.

- Najchętniej widziałbym brak możliwości wieloklasowości ale to niemożliwe, więc wystarczyłoby mi aby wieloklasowość była ograniczona np: można łączyć tylko klasy takim samym power source(martial-martial np.) a łączenie klas z dwóch różnych power source(martial-divine np.) powinno mieć jakieś konkretne ograniczenia. Innym patentem byłoby zrobienie klas tak jak w Pathfinderze gdzie wieloklasowość w zasadzie się nie opłaca bo „czysta” klasa bazowa na wysokim poziomie daje lepsze profity.

- Powrót do 20 poziomów, wyższe mogą sobie być ale jak dla mnie core booki ich nie potrzebują, Nie znam nikogo kto by grał powyżej 20 poziomu a opisywanie epickich postaci zajmuje sporo miejsca – lepiej poświęcić je na zasady broni palnej, magii żywiołów czy machin oblężniczych.

- Możliwość gry z małą ilością magicznych przedmiotów oraz niemagiczny ekwipunek starczający na dłużej niż pierwsze 3-5 poziomów.

Oczywiście mam świadomość, że to czcze gadanie bo znając życie dalej będziemy mieli grę polegającą na zabijaniu potworów i okradaniu ich ze skarbów, ale jakaś tam nadzieja zawsze pozostaje. Być może po premierze będę mógł choć kilka z tych punktów odhaczyć jako „załatwione”.

1 komentarz:

  1. Bardzo fajne życzenia odnośnie grania w światach low-magic i radzenia sobie bez magicznego ekwipunku. Gdzieś swoją drogą czytałem, że ma być tak w istocie (przynajmniej odnośnie ekwipunku) - chyba nawet to pisał Mike Mearls.

    OdpowiedzUsuń