Pisałem już o prowadzeniu settingu Dawnforge na zasadach 4 edycji, teraz pora wspomnieć o możliwości konwertowania dość szybko innych światów, zwłaszcza klasycznych wydanych jeszcze w czasach AD&D. Czwarta edycja ma mechanikę składającą się z modułów, które można dość łatwo wymieniać lub odrzucać. Jeśli np ktoś prowadzi setting, gdzie nie istnieje coś takiego jak moc duchów natury może bez problemu pominąć klasy oparte na źródle mocy „primal” i mechanika na tym nie ucierpi.
Jeśli czwarta edycja pożyje jeszcze kilka lat to być może doczekamy się Dragonlance w nowym wydaniu, ma on przecież bardzo liczną grupę fanów, którzy mogą czuć się trochę niedopieszczeni od czasów trzeciej edycji. Krynn jest dość stereotypowym światem D&D mimo kliku wariacji przez co dostosowanie go do zasad nowej edycji nie stanowi problemu.
Dragonlance nie ma zasad specyficznych tylko dla tego settingu. Większość ograniczeń jak na przykład brak klas divine w niektórych okresach historycznych można łatwo oddać poprzez odrzucenie części mechaniki wokół nich skupionej. W zasadzie najlepiej do Dragonlance pasowałyby klasy z serii Essentials czyli Cleric, Fighter, Rogue i Wizard oraz ich podtypy np Knight jako Rycerz Solamijski. To samo uogólnienie można odnieść do klas postaci z Player’s Handbook, tamtejszy Cleric, Fighter, Rogue i Wizard również pokrywają wszystkie role w drużynie: leader, defender, striker i controller.
Rasy również łatwo jest dostosować, wystarczy zdać się na wyczucie. Halfflingi z czwartej edycji ze swoją zdolnością klasową Second Chance ładnie komponują się z wrodzonym oportunizmem i szczęściem jakim obdarzeni są Kenderzy z Krynnu. Rasy Eladrin i Elf mogą być odpowiednikami szczepów elfów z Dragonlance, Eladrin dla Qualinesti i Silvanesti a Elf jako pomniejsze elfy, np Kagonesti. Krasnoludy, gnomy i ludzie to rasy, które niewiele róznią się od swych odpowiedników z innych światów więc tutaj z przyporządkowaniem ich do nowej edycji nie ma problemu. Jedynie gnomy różnią się nieco ale nie jest to coś na co nie można by przymknąć oka. Ktoś może powiedzieć, że Gully Dwarves wymagałyby jakiejś większej zmiany, moim zdaniem nie ma sensu się rozdrabniać, jeśli ktoś chce krasnoluda brudasa to może go tak odgrywać. Dla uproszczenia można przyjąć, że Draconian, Irda i Minotaur to w czwartej edycji kolejno Dragonborn, Goliath i Minotaur. Na temat Dragonbornów toczy się w sieci ciągła dyskusja czy rzeczywiście można ich przyrównać do Draconian z Krynnu, moim zdaniem jest to rasa raczej nie dla graczy więc zgrzyty pewnych kwestii związanych z ich „mechaniką rasową” będą na sesjach nieodczuwalne. Podobnie jest z Ogrami/Irda.
Mimo iż, potwory świata Dragonlance są dość typowe to należy pamiętać, że wiele z tych przedstawionych w Monster Manual na Krynnie nie istnieje. Przykładem tego mogą być orkowie i drowy. Obie rasy nie mają swojego miejsca w tym uniwersum, choć drowy występują tam po prostu jako mroczne elfy czyli takie, które przeszły na stronę zła, nie mają czarnej skóry.
Co ciekawe w podręcznikach i dodatkach do czwartej edycji znajdują się odniesienia do Dragonlance, np w Draconomicon I w galerii smoczych sław znalazł się sam Cyan Bloodbane a w Draconomicon II mamy Silvarę. Słynny czarodziej Raistlin Majere jest zaś jedną z gotowych postaci w Character Builderze. Raistlin jest tam przedstawiony jeszcze w momencie gdy wraz z bratem miał spotkać się z resztą drużyny w Solace i jest czarodziejem 6 poziomu, nawet czary dobrali mu bardzo zgrabnie według tego co prezentował w książkach :-)
Btw: a może poświęcisz którąś z przyszłych notek, by przedstawić nieco ciekawostek o Dawnforge? Nie znam za bardzo tego settingu, a chętnie bym poczytał, dlaczego uważasz, że jest taki dobry :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Życzenie czytelnika jest dla mnie rozkazem ;)
OdpowiedzUsuńSuper, dzięki :)
OdpowiedzUsuńHej!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba jak pokazałeś Dragonlance. Zamierzam wrócić do sagi, ogarnął mnie jakiś sentyment, a tu taka przyjemna niespodzianka!
BTW: Widzieliście film "Smoki Jesiennego Zmierzchu"?
Dawnforge, w skrócie, to świat u zarania dziejów. Bohaterowie mają być legendami, na których później wzorować się będą herosi. Tu nie będzie czarów typu "Bogby's Crushing Hand", ale "<character_name%20Crushing Hand" :)
Zasady gry mocno wspierają taki bohaterski styl gry. Dla nie ten świat był uroczy. Czekam na artykuł, ciekaw jestem jak Krzemień się zapatruje na ten setting.
Film rysunkowy, jeśli o nim mowa widziałem. Niestety jest wyjątkowo kiepsko zrobiony i całkowicie spaprany przez antyczny styl animacji pozbawiony dynamizmu. Podobały mi się głosy bohaterów, wyszły genialnie, zwłaszcza Lucy Lawless(znana bardziej jako Xena) jako Goldmoon i Kiefer Sutherland jako Raistlin.
OdpowiedzUsuń