Dawnforge to setting stworzony przez Fantasy Flight Games i dostosowany do zasad trzeciej edycji D&D w wersji 3.5. Nie ma sensu rozpisywać się o wydaniu podręcznika, to typowa solidna robota FFG z twardą lakierowaną okładką, kilkoma kolorowymi stronami i czarnobiałym wnętrzem z papieru wysokiej jakości.
To co wyróżnia ten świat od innych to fakt, że jak na uniwersum D&D jest bardzo młody. To co w większości settingów jest odległą, antyczną historią tutaj jest codziennością. W Dawnforge nie ma jeszcze starych porzuconych krasnoludzkich twierdz, bo te są dopiero w pocie czoła wykuwane w górach. Elfy nie podzieliły się jeszcze na „dobre zwykłe” i „złe mroczne”, narazie trwa wojna o wpływy między frakcjami, ale nikt jeszcze nikogo nie pokonał. Ludzie nie stanowią rasy dominującej świat, wręcz przeciwnie – muszą stanąć do wojny z potężnym i złym imperium tieflingów. Wielkie wojny, zwycięstwa i czyny które wstrząsną światem dopiero mają nadejść a postacie graczy jako herosi być może będą ich siłą napędową.
Do dyspozycji graczy oddano aż 16 ras spośród których wyłonią się przyszli bohaterowie. Część z nich jest typowa dla D&D jak ludzie czy niziołki, ale twórcy dali nam też możliwość wcielenia się w tych, którzy zazwyczaj stoją po stronie zła. Mamy więc orków, ogry, tieflingi i yuan-ti, każda rasa znajduje się na początku swojej drogi. Jeszcze nie jest powiedziane wprost, że orkowie są źli, stanowią jedno z plemion, które chce tak samo jak inni wywalczyć sobie kawałek świata. W zasadzie każda rasa jest ciekawa, gracze często będą mieli dylemat czy zagrać Dawn Elfa, Night Elfa czy np przedstawiciela jednego z 3 ludzkich ras.
Dawnforge to świat w którym toczy się wojna, od której przebiegu będzie zależało czy za 1000 lat to ludzie będą dominującą rasą, czy też ktoś inny zajmie ich miejsce. W tym świecie nie ma jeszcze bogów, pośród zwykłych istot kroczą potężni bohaterowie, zwani Nieśmiertelnymi, którzy jeśli zjednają sobie ludzi będą mieli szansę na stanie się pierwszymi bogami tego świata.
Różnica miedzy bohaterami innych światów i tych z Dawnforge jest taka jak we Władcy Pierścieni różnica między zwykłymi ludźmi a dawnymi mieszkańcami Numenoru. Wszystkie rasy z tego świata oprócz zwykłych cech rasowych mają także listy specjalnych umiejętności, które zyskują wraz z kolejnymi awansami. Krasnoludy dla przykładu potrafią jednym spojrzeniem identyfikować magiczne przedmioty, elfi czarodzieje są tak potężni, że w innych światach nazywano by ich „starożytnymi arcymagami elfów”, ludzie to urodzeni oportuniści i zwycięzcy. Wszystkie rasy dostały kilka drzewek rozwoju do wyboru przez co bardzo łatwo jest zrobić oryginalną i nieszablonową postać. Rozwój zdolności rasowych sprawia, że postacie dość szybko zyskują znaczną potęgę, wystarczy powiedzieć, że gdy transformacje rasowe kończą się na 10 poziomie to efektywny poziom postaci wynosi około 12. Bohaterowie w trakcie przygód mają szansę dokonać heroicznych czynów za co poza punktami doświadczenia są nagradzani także Punktami Chwały(Legend Points) dzięki, którym mogą dokonywać niesamowitych wyczynów.
Jako, że w Dawnforge nie ma bogów nie występują tam także kapłani, ich miejsce zajęli Apostołowie(Disciple) którzy kierują się naukami Nieśmiertelnych, co ciekawe ich moc zależy od tego jak blisko swojego Nieśmiertelnego się znajdują. Druidzi w tym świecie to nie klasa postaci ale funkcja jaką pełni się w społeczeństwie, rolę dawnych druidów przejęli Szamani. Do klas doszły także dwie nowe związane z naturą i duchami opiekuńczymi są to Shaper i Spirit Adept. Poza nowymi klasami dostajemy także kilka klas prestiżowych i legendarnych, te ostatnie to ścieżki jakimi mogą podążyć wysokopoziomowi herosi, którzy zdobędą odpowiednią ilość Punktów Chwały.
Świat Dawnforge składa się z 3 olbrzymich kontynentów: Ambria, Zangala i Tamerland, z których Ambria i jej narody zostały opisane najdokładniej. To właśnie na Ambrii będzie toczyć się najwięcej przygód. Jest to kontynent zamieszkały przez przedstawicieli wielu ras i kultur, które walczą o dominację i przetrwanie. To również tutaj rozstrzygnie się zapewne wojna z imperium tieflingów i dopełni się podział elfiego dworu. W Dawnforge jest miejsce zarówno na intrygi jak i walki z hordami wrogów w prawdziwie heroicznym stylu. O tym co zrobią bohaterowie w przyszłości będą opowiadać mity i legendy. Być może nawet sami staną się jednymi z Nieśmiertelnych a potem bogami.
Do tego settingu ukazały się dwa dodatki nim zamknięto linię wydawniczą. Pierwszy to Age of Legend opisujący dokładniej wszystkie rasy z podstawki, wraz z setką nowych mocy, i atutów oraz bonusem w postaci zupełnie nowych ras, będących wariacją na temat tych przedstawionych w opisie świata. Dostajemy także opis kilku organizacji z tego świata, często wraz z opdowiednią klasą prestiżową dla nich.
Drugim dodatkiem jest Path of Legend, bardzo dobra przygoda dla niskopoziomowych postaci, która doprowadzi ich do pierwszego etapu stawania się legendą. Na szczególną uwagę zasługuje tu nie tylko ciekawa fabuła i zagadki ale także pieczołowicie przygotowane spotkania bojowe, które sprawią, że prowadzenie będzie wyjątkowo łatwe.
Jednym słowem: polecam gorąco świat Dawnforge. Wielka szkoda, że nie jest dalej rozwijany bo to cudowne uniwersum tylko czekające na swoich bohaterów.
Dzięki za wpis. Mam wszystkie trzy podręczniki i bardzo chciałbym kiedyś poprowadzić taką epicką, heroiczną, kampanię w czasach świetlanej i chwalebnej przeszłości. Ech...
OdpowiedzUsuńDzięki za wpis :) Setting, w którym gracze mają docelowo realny wpływ na kształt i przyszłość świata? Kupuję to! :) Bardzo interesujący pomysł - wydaje się mieć spory potencjał na prawdziwie epickie sesje.
OdpowiedzUsuńA tak jeszcze w kwestii ras: a jak przedstawia się wobec tego drużyna? Podręcznik sugeruje wybranie przez każdego z graczy przedstawicieli tej samej rasy, czy panuje tutaj całkowita dowolność? Która z opcji wydaje się bardziej grywalna?
U mnie drużyna miała skład:
OdpowiedzUsuń- Dawn Elf ranger, "zwykły elf"
- Dawn elf ranger, drugi "zwykły elf"
- Night Elf fighter/wizard/bladesinger, "mroczny elf"
- Dwarf fighter, zwykły krasnolud
Tiefling wizard, czarodziej diabolista.
Były pewne spory rasowe, Dawn Elfy nie kochały się za bardzo z Night Elfem.
Jako, że tiefling był przybyszem z kraju, który toczy wojnę z ludźmi tez nie był zbyt lubiany przez otoczenie.
Setting nie narzuca podziałów, nawet w oficjalnej przygodzie jednym z członków zabawy jesy jest ork. Tak samo tieflingi pełniące funkcje głównego zła w tym settingu wędrują po świecie, są posłami itd.
Moi gracze wybrali nieludzi, ale przygody miały miejsce w ludzkich krainach i w dziczy wokół nich. Dość łatwo się asymilowali z otoczeniem choć gdzie sie nie pojawili to wywoływali chwilowe poruszenie.
Poza sporami terytorialnymi rasy dogadują się nieźle i bez problemu mozna zrobić drużynę wielorasową, lub czystą - należącą np do jednego plemienia ludzi.