czwartek, 18 marca 2010

Spotkania losowe w mieście

Aby urozmaicić sobie prowadzenie i wprowadzić element losowości do przygód przygotowałem sobie listę spotkań losowych w miastach. Niektóre zrobiłem tak aby same w sobie mogły być zahaczką do miniprzygody lub dłuższgo niż 5 minut epizodu. Losujemy rzucając K100. Przygotowałem je z myślą o D&D ale da się je wykorzystać w praktycznie każdym settingu. Mam nadzieję, że się komuś to przyda.

1-3%
Dzień targowy.
Kupcy zjechali się do miasteczka z całej okolicy, barwne stragany i kolorowe towary zajmują większość przestrzeni w mieście. Jest to wyjątkowa okazja by kupić ekskluzywne towary 25% taniej. Dostępność magicznych przedmiotów również wzrasta.

4-6%
Coroczny wyścig w workach.
Młodzi chłopcy i dziewczęta wchodzą do worków i skacząc ścigają się od bramy miasta do jego przeciwnego końca. Zwycięzca ma zagwarantowane picie za darmo w karczmach dla siebie i swoich przyjaciół.

7-10%
Wizyta oficjeli.
Ktoś ważny odwiedzi miasto. Straż miejska jest podenerwowana, zdarza się, że zaczepiają podejrzanie wyglądających i pytają o przyczyny ich pobytu w danym miejscu. Noszenie broni na widoku przy nich również jest niewskazane.

11-14%
Pożar budynku.
W centrum płonie budynek, nie wiadomo czy wszyscy zdąrzyli wyjśc nim ogień ogarnął wszystkie piętra.

15-20%
Napad opryszków
Kilku dzieciakom zamarzyło się zdobycie pieniędzy, odważni lecz głupi – nie umieją wybierać łatwych celów.

21-24%
Wędrowny mistyk
Ślepy starzec proszący o drobną monetę przepowiada przyszłość, dobrze potraktowany może uchronić przed zgubą lub dać cenną radę.

25-28%
Zwłoki na ulicy.
Pojawiły się tuż przed poszukiwaczami przygód akurat gdy nadchodzi patrol straży.

25-30%
Grupka żebrzących dzieci.
Proszą o pieniądze lub słodycze, lepiej na nich uważać bo ręce mają zwinne i wszyscy wyglądają tak samo.

30-32%
Pijany szlachcic szuka zaczepki.
Młody, głupi i bogaty – nie przepuści gdy ktoś uzbrojony krzywo na niego spojrzy.

33-36%
Publiczne wykonanie chłosty
Młoda dziewczyna oskarżona o złodziejstwo lub czary, prosząca wzrokiem o pomoc. Może jest zbyt ładna by być winną stawianych jej zarzutów.

36-38%
Dziwny dźwięk dobiegający ze studzienki kanalizacyjnej.
Brzmiało zupełnie jakby ktoś tam krzyknął, musiało to być złudzenie bo nikt na ulicy chyba tego nie zauważył.

39-43%
Żarliwe kazanie.
Młody kapłan wygłasza na rynku kazanie nawołując do nawrócenia. Przy okazji obraża cześć tłumu i najsilniejszą religię w mieście.

44-46%
Głośna sprzeczka.
Dwóch młodzieńców kłóci się idąc ulicą, o to czy powinni słuchać tego dziwaka. W nerwach nie zważają na to czy zostaną usłyszani i najwyraźniej planują coś złego.

47-50%
Zakłopotany obcokrajowiec.
Stoi na ulicy nie wiedząc co robić, nie zna języka i okolicznych zwyczajów. Może któryś z bohaterów rozpozna skąd ów przybysz pochodzi i pomoże mu w kwestiach językowych?

51-54%
Przemarsz biczowników.
Wyznawcy boga cierpienia przechodzą przez miasto. Nie są groźni ale ich ekstatyczne biczowanie się nie jest przyjemnym widokiem.

55-58%
Lektyka z tajemniczą damą.
Ulicami niesiona przez 2 śniadolicych tragarzy mknie lektyka zza zasłonek której widać piękną, bardzo bladą kobietę. Co najdziwniejsze zmierza do slumsów.

59-65%
Groźni rabusie.
Chcą pieniędzy i kosztowności. Atakują z zaskoczenia, terroryzują strachem i umieją się nieźle bić w razie potrzeby. Raczej nie ryzykują życiem ale są solidarni.

66-69%
Radośni imprezowicze.
Właśnie wytoczyli się z karczmy i twierdzą, że znają jednego z bohaterów. Zrobią prawie wszystko by zaciągnąć go na kufelek czy dwa.

70-72%
Sfora psów.
Szczekają i biegają wokół, z głodu gotowe są zaatakować ale łatwo je odpędzić.

73-75%
Uliczna reklama.
Obdarty dzieciak głośnym krzykiem obwieszcza, że otwarto nową tawernę w mieście, podobno najlepszą ze wszystkich.

76-79%
Mroczne interesy.
Dwóch ludzi w ciemnym zaułku przekazuje sobie jakieś pakunki. Przypadkowy obserwator może zauważyć, że jedno zawiniątko to odrąbana ludzka ręka.

80-83%
Bestia na wolności.
Na ulicy szaleje bestia, lew, tygrys, młody gryf czy też coś potwornego. Może uciekła z zoo albo laboratorium czarodzieja, jedno jest pewne – jest niebezpieczna.

84-86%
Goniec.
Biegnie ulicą, często przeciskając się przez tłum, niesie jakieś zawiniątko. Chyba bardzo mu spieszy. Tylko dlaczego lustruje wzrokiem otoczenie jakby się czegoś obawiał?

87%
Rycerz bez skazy.
Na koni z dumnie uniesioną głową i w lśniącej zbroi przez ulice miasta jedzie rycerz. Wygląda niecodziennie wśród kolorowego tłumu ale nie zważa na to, chyba czegoś szuka.

88-90%
Patrol straży.
Prewencyjnie zatrzymują wyróżniających się osobników, jeśli ci nie sprawiają kłopotów kończy się uwadze, że „dobrze jest nie sprawiać kłopotów”.

91%
Dziwka.
Kupczy swoimi wdziękami na rogu ulicy, czasem zaczepia wyglądających na bogatych.

92-93%
Czarodziej i jego uczeń.
Pierwszy idzie z przodu swobodnie, drugi wlecze się za nim objuczony zakupami i sprawunkami.

94-95%
Gry uliczne.
Miejscowy szuler ogrywa przyjezdnych w grze w 3 kubki.

96-98%
Poszukiwacze przygód
Podobni do drużyny ale bardziej zaczepni, trudno ich zwyczajnie minąć bez bycia zaczepionym.

99-100%
Faceci w czerni
Zakapturzone postacie przemykają uliczkami w stronę miejskiego cmentarza.

3 komentarze:

  1. Dobre, az sie prosi by rozwinąc to do jakiegos mimi sandboxa. :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam lekkie odchyły sandboxowe ale lubie high fantasy z konkretną fabułą, nawet jeśli by była w większości improwizowana ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przydał by się wynik w stylu "rzuć dwa razy" :D
    Fajnie to wygląda, choć nie przepadam za procentami (promile mogą być ale procenty :D).

    OdpowiedzUsuń