Jak widzę przyszłość RPG:
Większość gier będzie zmierzała do nowej mody wyznaczonej przez D&D 4e, powrócą figurki, gridy, dungeon tilesy. Figurki przeżyją swój renesans, być może pojawi się jakaś firma produkująca tanie miniaturki do gier fantasy wyglądem nie odbiegające od współczesnych standardów.
Na rynku przetrwają tylko silne marki – D&D, WFRP itp. Reszta odejdzie w niebyt albo będzie miała nielicznych fanów pogrywających co jakiś czas i wspominających stare dobre czasy. Tak teraz dzieje się np. z Kryształami Czasu czy MERPem. Co jakiś czas będzie ukazywał się nowy RPG ale będzie tylko ciekawostką na 1-5 lat. Niektóre gry będą wiecznie żywe, np. Earthdawn, który choć mało popularny konsekwentnie jest obecny na rynku od dość dawna.
Myślę, że komputery nie zapanują nad RPGami. Mimo pewnych zalet nadal używanie laptopa podczas sesji jest dość niewygodne, no może poza idealnie wyreżyserowanymi sesjami na potrzeby reklam D&D 4e. Z drugiej strony jestem zwolennikiem różnych narzędzi do gry przez Internet, np. gotowych map z gridem gdzie MG może łatwo umieścić swoją drużynę. Sesje przez GG, czat czy skype to już nie jest widmo przyszłości tylko rzeczywistość, to się chyba nie zmieni.
W przyszłości pojawi się pewnie więcej darmowych materiałów do gier, ich poziom już teraz jest wysoki a co jakiś czas ukazują się nowe rzeczy, często bardzo grywalne i świetnie wykonane.
Polski rynek RPG widzę w czarnych barwach, niby mamy w co pograć a i tak większość gra w nowinki z zachodu, tak jest teraz i zapewne tak będzie za parę lat. Chyba, że wydamy własne D&D lub jego odpowiednik, ale takie rzeczy to tylko w Erze i w bajkach.
„Zaawansowany” gracz przestanie być kojarzony z kimś kto grał w D&D a teraz gra w WoD, w przyszłości będzie to zapewne taki, który ma dużo figurek, tilesów, i kostek ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz