
Uwielbiam heroiczne światy, zawsze lubiłem fantasy pisane z rozmachem, bitwy z potworami i zdobywanie dawno zapomnianych skarbów. Heroic fantasy wiąże się z pewnym specyficznym postrzeganiem świata. Tutaj magowie zawsze są potężni a wojownicy noszą pancerze wyglądające jakby ważyły 100 kilogramów. Jeśli ktoś wciela się w złodzieja, to nie będzie on zwykłym ulicznikiem ale mistrzem w swoim fachu będącym w stanie okraść smoka gdy ten nie śpi. Barbarzyńcy pokroju Conana, koszący wrogów niczym zboże, druidzi zdolni do poruszenia całego lasu – tak właśnie prezentuje się mój ulubiony typ drużyn.

Wyzwania mogą być bardzo różne, może chodzić o powstrzymanie zamachu na króla, obrona wioski przed armią potworów czy też klasyczne ubicie smoka lub zniszczenie „bardzo złego artefaktu”. Nawet dworska intryga nabiera dodatkowego smaczku gdy bierze w niej udział potężny czarodziej, który dosłownie wie wszystko. Jednocześnie staram się by w tym świecie, gdzie bohaterowie są wspaniali i potężni ich przeciwnicy zawsze byli co najmniej im równi i źli do szpiku gości. Pieśń chwały wszak brzmi znacznie lepiej gdy wiemy, że wklepaliśmy w deski samego króla piekieł.

Heroic ma jeszcze jedną zaletę – bardzo łatwo wykorzystac w tej konwencji miejsca, postacie i potwory zaczerpnięte z książek czy gier. Jeśli podoba mi się przygoda na wielkim lodowcu to czemu nie miałby się on pojawić znikąd po środku pustyni? Przecież to świat magii a wytłumaczenie skąd się wziął już może być dobrym początkiem sagi godnej bohaterów. W takich realiach mogę sobie pozwolić na wszystko a im dziwniejsze będzie to co zrobię tym ciekawsze skutki może to przynieść na sesji.